Było cudownie. Sri Lanka, którą wcześniej kojarzyłam tylko ze słoniami i herbatą, okazała się być kolorowa, różnorodna, pikantna, egzotyczna i przyjazna.
Przez miesiąc druty trzymałam w ręku ze cztery razy (z czego dwa tylko do zdjęć ;) i teraz jestem pełna zapału i ochoty do roboty :)
Last month I wasn't writing becouse I was on vacation :D
It was great! Sri Lanka, which I known only from elephants and tea, is very colorful, diverse, spicy, exotic and friendly.
All month I took needles in me hand four times (two just to take a picture ;) so now I am ready to work hard :)
pięknie :)
OdpowiedzUsuńaż zazdroszczę! :)
po zdjęciach, poziom zazdrości mi skoczył jeszcze bardziej niż po widoku Waszej opalenizny ;)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia, to i urlop byl zapewnie bardzo udany.
OdpowiedzUsuńMam pytanie, ktore byc moze wyda Ci sie bardzo glupie: z niewiadomych mi powodow Sri Lanka kojarzy mi sie z brudem, brudnymi ciemnymi plazami itp. Czy tak jest w rzeczywistosci? Juz pare razy chcialam wybrac sie tam na wakacje ale zawsze mysle o tym brudzie. Pozdrawiam, Aneta Wamka
:) Twoje przekonanie jest jak najbardziej mylne - plaże mają biały piasek, woda jest błękitna, jest czysto i kolorowo. Oczywiście bez przesady, czasem zdarzają się slamsy, śmieci i ruiny ale nie było to rażące i nagminne. Ludzie którzy byli też w Indiach mówią, że Sri Lanka to takie lepsze Indie. Polecam
Usuń