Ostatnio byłam na ślubie, na którym para młoda zażyczyła sobie zamiast kwiatów butelkę wina. Myślę, że to bardzo dobry pomysł ;) Żeby jakoś ładnie ją opakować mój chłopak wymyślił, żebym zrobiła etui z włóczki. Spodobał mi się ten pomysł, "będzie widać, że to od nas" - pomyślałam. No i na szybko powstało coś takiego:
I was on a wedding lately, where couple asked for a bottle of wine instead of flowers. I think it is a great idea ;) I made a knitted cover to decorate it. I thought it will be very oryginal. What do you think about that?
Jak przeczytałam tytuł od razu przypomniały mi sie psy na butelkę .
OdpowiedzUsuńTwoja mi się podoba .
cieszę się, że się podoba :) ale jakie o co chodzi z psami?
UsuńA moja Para Młoda zażyczyła sobie, aby każdy z gości miał coś zółtego na sobie, ekstra wyglądali panowie w zółtych krawatach a panie w sukniach w żółte kwiaty. Ja oczywiście wydziergałam szal ślubny, zdjęcia są na mojej stronie. Pierwszy mój szal ślubny widziałaś w oryginale.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje szale!!!
UsuńPo wydzierganiu ostatniego szala doszłam do wniosku, że musze przemyśleć wielkośc szala. Oglądałam twoją chustę ślubną, ma w sobie lekkość, moje szla są za duże, nie pasują do dzisiejszych sukien ślubnych. Dziękuję za pochwałę.
UsuńŚwietny pomysł i Młodych i Twój :) A te pieski na butelki były dawno temu w modzie - to były szydełkowe konstrukcje z pomponikami na miejscu nóżek pyszczka i uszek, no i ogonka. Takie "pudelki". Główkę się ściągało, żeby odkręcić butelkę :)))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń